środa, 24 listopada 2010

parbat

nowa ścianka w mieście.
zalety: miło, ciepło, dobra kawa, oddzielne przebieralnie, ułożone kolorami baldy i inne...
wady: jest nisko, nawet jak na balderownie - przydałby się jakiś metr, dwa więcej; brakuje daszku - podobno ma być!
wszystko nowe, czyste i pachnące. tarcie, na razie niewspółmiernie dobre do warunków w naturze ;-).
ściana znajduje się na zabłociu, w odżywającym właśnie terenie miasta [fabryka, akademia krakowska, mocak, nowy tramwaj...].

From mountains...etc

niedziela, 21 listopada 2010

punk

czyli: grupa bloomsbury w  międzynarodowym centrum kultury - dawno nie czułam się tak dobrze w przestrzeni wystawowej. bardzo podobała mi się aranżacja - może trochę przyćmiła dzieła... trudno było odróżnić co jest dziełem artystów grupy, a co elementem scenografii...
From krk
wystawa czynna do 9 stycznia 2011.
tu jeszcze post kolegi.

piątek, 19 listopada 2010

pierwszy i... ostatni?

po czterech miesiącach przerwy, powrót w skały. prawdopodobnie ostatni raz w tym roku.

skały znów ustawiły mnie w szeregu. nie pierwszy raz. czy kiedyś osiągnę którąś z moich wymarzonych cyferek? co chwila jakieś przerwy, kontuzje... forma jak po zimie i wcale mnie to nie dziwi, skoro sezon puściłam z dymem, bo  z różnych względów, wydawał się być ponad moje siły... trochę też zabrakło wyciągacza, takiego, co to będzie ciągnął i pamiętał do skutku. rzadko się tacy zdarzają, niestety :-(.
najważniejsze, że nie jestem obrażona na skały i pokornie znoszę bycie 3kroki w tyle za samą sobą [o wszystkich innych nie wspominając], wszak to też rodzaj treningu [mentalnego] :-) - jak najmniej takich treningów w przyszłości...

From mountains...etc

piątek, 12 listopada 2010

z okna

From okruchy

dwa tygodnie wcześniej było tak... na pewnym etapie, ogołocenie drzew z liści to kwestia zaledwie jednej, wietrznej nocy...

czwartek, 11 listopada 2010

11 listopada

świąteczna demolka [niektórzy jednak pracują]
ciekawe jaka maszkara tutaj powstanie - zgodnie z krakowską tradycją, rzecz jasna [to wcale nie jest śmieszne, niestety...]

From krk

poniedziałek, 8 listopada 2010

design attack

po pierwsze: bunkrowi przydałby się remont.
po drugie: fajny pomysł lampy z opakowań od tabletek... skoro ludzie biorą pigułki na wszystko...
po trzecie: kalosze
wycinanie dziury w cholewce podczas, gdy powyżej jest pasek ściągacza ze sznurkiem zabezpieczający wnętrze przed wodą. po co ten sznurek, skoro woda może nalać się przez dziurę poniżej? dziura w modelach bez ściągacza, w modelu ze sznurkiem dodatkowe uszy raczej, co??
From krk

poniedziałek, 1 listopada 2010

skała

od połowy lipca nie wspinałam się w skałach. z różnych powodów, nie będę sobie zatruwać głowy ich wymienianiem w tym miejscu...
bardzo za skałami tęsknię... zwłaszcza w taką pogodę jak dziś... bardzo, bardzo...

From mountains...etc