wtorek, 27 października 2009

bezproduktywnie

w poniedziałek był podobno najbardziej bezproduktywny dzień roku. dla mnie był to chyba najbardziej bezproduktywny dzień w ostatniej pięciolatce :)
tuż po północy padł mi komputer - właśnie w momencie, kiedy był on bardzo potrzebny. zbieranie się po tej małej katastrofie zajmie mi trochę jeszcze czasu... jak widać nieźle mi idzie.
dziękuję wszystkim za pomoc.



Brak komentarzy: