niedziela, 2 lutego 2014

bezsilność

nowe buty, pierwsze prawdziwe terenowe minimale - zero spadku!!!. puszysty śnieg, piękna pogoda. i tylko sił brak i motywacja w śniegu sie ukryła. poczekam aż śnieg stopnieje i mi ją odda :)

jest dużo artykułów na temat biegania, techniki, ćwiczeń. nie spotkałam się jednak z niczym na temat motywacji do biegania. co mam zrobić jeśli po 15 minutach nagle wymiękam i nie chce mi się biec dalej? jak wygenerować w sobie wolę walki? sama przyjdzie za czas jakiś?nie stoi nade mną złowrogi trener. jestem sama...
niestety nie mogę na razie jechać do lasu. zmiana trasy bywa odświeżająca. może zima skończy się niebawem.

1 komentarz:

Kam pisze...

ładne butki i czapka. ładna Ty :)