środa, 29 kwietnia 2015

dzwonek

lampa uliczna, którą spotkałam w vales, w szwajcarii. wyglądem przypomina mi krowi dzwonek. okoliczne wzgórza to krowie pastwiska. taka lampa jest zupełnie na miejscu. moim zdaniem piękna.
czy jej projektantem jest peter zumthor?

wtorek, 14 kwietnia 2015

pesto?

jeśli do makaronu podaje brokuły to z reguły gotuję je razem z makaronem . przy makaronach wymagających dłuższego gotowania brokuły dodaje do wody później - 5minut przed końcem.
poniżej jeden z moich ulubionych sposobów na makaron z brokułami. rodzaj pesto...
na zdjęciu brakuje oliwy. poza tym są wszystkie składniki potrzebne dla dwóch osób.
makaron soba - japoński, gryczany jest do tego najlepszy, może być też jakiś pełnoziarnisty.
soba gotuje się 5minut, wiec do wrzątku wrzucam go razem z brokułem rozdrobnionym na różyczki. wody nie solę. makaron ma sól w swoim składzie.
w tym czasie blenduję pesto: orzechy włoskie, sok z cytryny, czosnek, oliwa, woda, gorczyca czarna, dodaję też odrobine pietruszki, by zrównoważyć zapach czosnku.
przygotowanie całego dania zajmuje ok. 15minut :)
dodawanie gorczycy do brokuła wzmacnia podobno jego właściwości przeciwnowotworowe
[więcej na ten temat tutaj]

 

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

ławeczka

spotkana w szwajcarskiej dolinie. ławeczka do czytania, z widokiem na wioskę i rzekę.  niestety, w okolicy ławeczki nie ma nawet zwykłej latarni. nocne czytanie zatem odpada. widocznie szwajcarzy noce spędzają w domach.
niestety nie znam języka niemieckiego i nie mogę ocenić wartości literatury w pudełku. ciekawe jakby wygladała jego zawartość w polsce.

niedziela, 5 kwietnia 2015

taaaka impreza

w tym roku impreza skońcyła się ok.2:30. należy ona do najlepszych na jakie zdarza mi sie trafiać w katolickim kosciele. radość zmartwychwstania, wspólny śpiew, mimo, że oficjalna impreza już dawno sie skończyła... 

sobota, 4 kwietnia 2015

jajka

w tym roku wyszły jakies takie dekadenckie.... [ w kooperacji z zosią, l.7]
wesołych świąt życzę...

piątek, 27 lutego 2015

3x2 + vw

10 tysięcy klocków, dwoje ludzi, dwa wieczory i dwie butelki wina = kupa fajnej zabawy.