poniedziałek, 20 lipca 2009

hotel

novotel w krakowie przy ulicy armii krajowej 11.

wnętrza baru z pewnością zaprojektowane zostały jeszcze w xx wieku. być może przez któregoś z moich profesorów z asp :D. przypominają estetykę, którą próbowano mnie karmić na studiach.
sufit z drewnianymi panelami po skosie, malowanymi na kolor ciemnobrązowy. w barze kolumny zakończone trójkątnym daszkiem, z lustrem na plecach. styl zakopiański, a może interpretacja wnętrz wright'a??
kompletnie nie rozumiem zestawienia materiałów; biało-czarny marmur i brązowe drewno... ciężkie, mosiężne krzesła mogły być dodane później, na pewno nie pomagają percepcji i harmonii wnętrza. do tego wykładzina... uff. zdumiewające. jestem pod wrażeniem.


zastawa kawowa utrzymana w tym samym standardzie; ciężka, biała z niebieskim lub złotym paseczkiem. ze "społem" rodem. jakby tego było mało sama kawa trzyma podobny poziom. zamówiłam espresso. dostałam niedużą filiżankę, po brzegi wypełnioną czarną cieczą, a zamiast wody podgrzane mleko skondensowane :D


toalety; przewinąć malucha można tylko w damskiej. przecież to jawna dyskryminacja ojców. czy oni nie mają prawa zajmować się dziećmi?
sufit w korytarzu też niezły. biało-złoty sajding, oczywiście ułożony pod kątem 45stopni :)


myślę, że bar wymaga remontu ze względów estetycznych. oglądając jednak co dzieje się w hotelach wybudowanych w ciągu ostatnich 5-10lat... może lepiej niech zostanie jaki jest.
.

1 komentarz:

przechodzień pisze...

Ad. toalety... w "naszym" kraju nie mają prawa. Czasami mają obowiązek;)
Ad. pozostałe sprawy... to się na nich nie znam więc się nie wypowiadam.