czwartek, 14 stycznia 2010

prezent


złota rybka - mój spóźniony prezent gwiazdkowy. powędrował do rudawy w ramach świątecznej akcji "uwolnić karpia". tym razem karp okazał się być linem. nie wiem czy spełni trzy życzenia. jedno z nich podarowałam koledze, który pomógł mi całą akcję przeprowadzić [dzięki, mirek].
uwalnianie rybki nie było proste z uwagi na zamarznięcia akwenów, jak również utrudnione do nich podejścia. należało trochę pojeździć, trochę pogłówkować...
w przyszłym roku planuję przeprowadzić całą akcję na szerszą, być może skalę - zobaczymy :-)

Brak komentarzy: