niedziela, 31 lipca 2011

wieczorny

spacer z moją suką. mokro. mżawka. spokój i cisza. szum miasta w oddali. coraz większe zaufanie zwierzaka do mnie [nie mylić z posłuszeństwem :]
ochyda

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kochana Anitko! Wszystkiego dobrego na urodziny! Posluszenstwa zwierzaka takze i dobrych mysli! Hari Hari!

matylda (alias maha-vidya dd)

anita pisze...

ha ha ha, dzięki :-)