wtorek, 7 lutego 2012

korzkiew

niedzielny spacer z a. suka też się załapała. trochę wymarzłyśmy. było naprawdę cudnie. dom [poniżej] uroczy. bardzo stary. podobno kiedyś był częścią kuźni królewskiej. śladów po kuźni nie zauważyłam. przy domu za to mała stajnia - na oko jakieś 10-15 koni. wybieg, a wszystkiego pilnuje święty...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

lovely places... I see many places like these in winter... Did you try to walk in cold water by bare foot? I advise you try it :)