gdzieś przeczytałam, że są smaczne.
pąki mlecza. zebrałam trochę w czasie naszego spaceru.
podsmażone na oliwie z oliwek smakują zaskakująco, niezwykle delikatnie.
śmiesznie jest komponować danie nie mając pojęcia jak będzie smakował jeden z głównych dodatków. niewiele ryzykowałam. trafiłam. ruccola, pomidory z rozmarynem, sezamem i pestkami słonecznika również podsmażone na oliwie z oliwek do tego pąki i siekane migdały i dość dużo świeżo tłuczonego pieprzu. mniam....
7 komentarzy:
przepraszam, ale byłam zmuszona usunąć dwa komentarze.wydawały mi się niezbyt fajne i miłe.
panów anonimowych informuję, że pąki zbierałam dość wcześnie rano, więc żaden zwierz raczej nie zdążył jeszcze na nie nasikać. umyłam przed spożyciem i potraktowałam wysoką temperaturą. przeżyłam.
Przepraszam ale usiłuję się nie śmiać :-D
A danie wygląda naprawdę super :-)
krzyś, ale co? śmieszy ciebie mój komentarz? czy zbieractwo?
Zdecydowanie komentarz, bo fakt, że ktoś pomyślał, że mogłaś tych pąków nie umyć to mnie osłabił. :-)))
Mam nadzieję, że cię w żaden sposób nie uraziłem.
A danie naprawdę wygląda super. Przyznam się - nie myślałem, że mlecze są zdatne do jedzenia.
spróbuj koniecznie. jeszcze można zbierać pąki. możesz też je dorzucić do innych rzeczy. chyba zrobię to jeszcze raz.
nigdy nie jadłam i nie wiedziałam, że są jadalne!
szok
cenzura!
Prześlij komentarz