restauracja na dachu. ulica św. tomasza.
czas w tym miejscu płynie trochę wolniej. odgłosy miasta dochodzą leniwie, z lekkim opóźnieniem. kraków widziany z góry jest mniej śpieszny, trochę wakacyjny... różne sprawy nabierają innego znaczenia z tej niecodziennej perspektywy. turyści rzadko tu dochodzą.
jedzenie w restauracji takie sobie. kuchnia studencka, niewymagająca, niedroga. czynne od 9-17, w soboty trochę krócej. w niedziele zamknięte na cztery spusty :(.
bardzo lubię takie miejsca. w indiach rozglądałam się za podobnymi w każdym mieście, do jakiego trafiłam. tylko tam można było odpocząć od ogromnego zgiełku ulicy i namolnych hindusów :). na szczęście takie restauracje są w południowych krajach dość popularne. dużo tam płaskich dachów.
niewiele jest podobnych w krakowie. z powyższego jest zdecydowanie najszerszy widok na miasto. pozostałe to: jubilat, hotel pod wawelem, inny, na drugim brzegu wisły; hotel stary... jakieś jeszcze??
niewiele jest podobnych w krakowie. z powyższego jest zdecydowanie najszerszy widok na miasto. pozostałe to: jubilat, hotel pod wawelem, inny, na drugim brzegu wisły; hotel stary... jakieś jeszcze??
12 komentarzy:
Mała Chatka na Azorach... ale nie polecam;)
a na którym pietrze ta chatka?? i gdzie na azorach?? ciekawe...
Albo Pycha Micha w Bieżanowie... też nie polecam:)
no na Azorach...Azorach. Na przeciwko dworca kolejowego w Łobzowie i jak to na chatke przystało, to na klepisku:)
to co polecasz?
i czy te dwie miejscówki istnieją na dachach jakiś wysokich budynków??
Jeśli miałbym z tych dwóch niepolecanych miejsc coś polecić... to byłaby to raczej chata.
budynki takie przeciętne, nie za wysokie i nie za niskie
będę w okolicy chaty w poniedziałek, więc przyglądnę się jej z bliska.
a o której bedziesz sie przyglądać? bo być może będę w okolicach dworca:)
że co? że anonim chce się ze mną spotkać? w sprawie ewentualnych spotkań proszę się najpierw przedstawić. najlepiej za pomocą maila ze zdjęciem. mój adres jest na tej stronie. :-)
Ok. Jak sobie życzysz:)Niebawem...
mała chatka na azorach nie zalicza się do gatunku "roof-top". bylam, widziałam, komentuję dla ścisłości.
Prześlij komentarz