sobota, 7 czerwca 2008

my way to the goan corner

początek lutego 2008. koło szóstej rano. idę do goan corner przez pola ryżowe. lubiłam ten spacer i śpiewy z świątyni. shemilla otwierała bar o 7. jedliśmy śniadanie i w skały... wszystko było tam takie proste :)


Brak komentarzy: