środa, 25 czerwca 2008

wspinanie

spotykam czasem dziewczyny, które mówią, że chciałby się wspinać, ale...
nie umiem się podciągać, nie zrobię tego nawet jeden raz. mam niezbyt mocne ręce.
mam lęk wysokości. po raz kolejny uświadomiłam to sobie w sobotę. wcześniej, w singapurze. bałam się podejść do okna na 13 piętrze biblioteki publicznej... kwestia przyzwyczajenia :)
myślę, że pokonywanie tych słabości sprawia mi wiele przyjemności w wspinaniu. może nigdy nie zrobię jakiejś super-trudnej drogi, ale... :)

Brak komentarzy: