dla dziesięciolatka to 10% przeżytych lat
tylko 2% dla pięćdziesięcioletniego człowieka
gdy byłam dzieckiem tydzień wydawał się być całkiem sporą jednostką czasu. długość roku szkolnego graniczyła z wiecznością...
z biegiem czasu tygodnie mijają coraz szybciej. marzeń się namarzyło, planów natworzyło. w międzyczasie czas się skurczył. rok to tylko chwila - niedługo znowu wiosna...
2 komentarze:
niestety prawdziwa obserwacja - pytanie, czy istnieje na to zjawisko remedium... chętnie się dowiem
wydaje mi się, że całkiem dobrym remedium może być akceptacja zjawiska czasu jako takiego. poza tym skupienie się na teraźniejszości.
patrzenie wstecz uświadamia szybkość upływającego czasu, a snucie zbyt wielu planów kurczy czas, który ma nadejść.
"tu i teraz" to całkiem dobra jednostka czasu, która może trwać wiecznie.
może też błędem jest liniowe traktowanie czasu? :)
Prześlij komentarz