czwartek, 4 marca 2010

napęd

jak mogłam na czymś takim jeździć?? za nic nie chciało rozstać się z moim rowerem. użycie specjalnych środków przymusu okazało się niezbędne. wymiana napędu sprawiła, że znów mogę cieszyć się szybkością i jazdą bez trzymanki :-)
w ten oto sposób życie stało się proste i przyjemne - zupełnie zapomniałam, że tak to może wyglądać :-)



dzięki... :-)

2 komentarze:

Anka pisze...

zamęczyłaś chłopa!

anita pisze...

żeby to jego jednego... wiesz, ma się te umiejętnosci :-)