piątek, 5 sierpnia 2011

miasto doznań

pozdrowienia dla rudej emigrantki :-)

4 komentarze:

Anka pisze...

super świetnie, nie miałaś kiedy przyjechać! WRRR!!!

anita pisze...

praca mnie tam wezwała, ale spokojnie - przećwiczyłam drogę :-)

Anka pisze...

Pewnie i tak prędzej spotkamy się w Manchesterze :)

anita pisze...

kto to wie...