tutaj urwał się mój blog... zaskakująco. bez mojej woli... i nagle minęło półtora miesiąca. tak szybko strasznie... chwila, której nawet nie zauważyłam.
spróbuję to teraz nadrobić.
powoli...
spróbuję to teraz nadrobić.
powoli...
[2012-02-08]
4 komentarze:
urwał się! ciekawe co maja powiedzieć ci,którzy codziennie wchodząc odliczają kolejne dni bezczynności. To udręka!
z zapomniałem sie podpisac GALL
Zawsze powtarzam, że im mniej nas w sieci tym lepiej. To jest dowód na to, że życie realne jest bardziej zajmujące i z dużą dozą prawdopodobieństwa - bardziej udane. Poza tym musi się nam coś przydarzyć żeby można to było opisać :-)
:-) już wróciłam, choć jeszcze nie tak bardzo jakbym chciała. dużo pracy teraz... :-)
Prześlij komentarz