niedziela, 20 września 2009

h-over

po wczorajszej imprezie czuje się jak przegub tego autobusu :) wygląda, że straciłam wprawę. używanie życia może być bolesne. urodziny przyjaciół i rajd po knajpach to chyba gorzej niż maraton.


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Oj Anitka zazdroszcze, ja juz nie mialabym sily na zaden rajd po knajpkach. Szacunek. Kinga.Holania

anita pisze...

trochę te "rajdy" nudne. mało w nich wyzwań. uprawiam je głównie z okazji jakiś bardziej niezwykłych odwiedzin. w ten weekend nawiedzili mnie znajomi z drezna, więc była okazja. pokazać niemcom kraków :)