poniedziałek, 9 sierpnia 2010

męskie granie

prezent urodzinowy od przyjaciół.  dałam się ukołysać... taki dziwny ten rok, dziwny czas...

koncert przemiły. bardzo fajne światła, pokaz animacji mariusza wilczyńskiego. uwielbiam stańkę - chętnie posłuchałabym go w bardziej kameralnych okolicznościach. scenografia odrobinę przereklamowana - drażniły mnie te czarno-białe wzorki - za dużo. kółko najlepsze moim zdaniem w wersji czarno-białej, lubię oszczędną kolorystykę. razem z piwem to moim zdaniem komercja na bardzo wysokim poziomie. :-)



Brak komentarzy: