sobota, 11 czerwca 2011

nasza łąka

miejsce psich i ludzkich spotkań. tutaj wyprowadzam codziennie ochydę. w weekendy różne grupy palą sobie ogniska.
nie wiem do kogo należy łąka. długo zastanawiałam się kto o nią dba.
w marcu ktoś zorganizował pospolite sprzątanie, potem zaczęły pojawiać się czarne worki. klienci z ognisk maja teraz gdzie wyrzucać swoje śmieci i raczej to robią, a psy nie kaleczą łap na rozbitym szkle.
dopiero niedawno dowiedziałam się, że sprawcą tego wszystkiego jest pan od bono. w piątkowe wieczory, gdy wychodzi ze swym psem na spacer sprawdza stan worków, wymienia na nowe... 
dzięki temu wszyscy możemy dbać o spacernik.
wielkie dzięki. :-)

krk

Brak komentarzy: