najwyraźniej została znaleziona. przed chwilą zadzwonił do mnie pan z wiadomością, że znalazł mojego psa we wtorek, grubo po 22, na ulicy włoskiej. kawał drogi przebiegła...
teraz jest gdzieś za miastem, na wakacjach. mam nadzieję, że już nic się nie przydarzy i suka wróci do mnie w przyszłym tygodniu!!!
pomogło ogłoszenie, wyklejone na kazimierzu, gdzieś przy zapiekankach - dzięki KASIA - wniosek - ogłoszenia należy wyklejać nie tylko w miejscu zaginięcia zwierzaka, ale również tam, gdzie przychodzi dużo ludzi... wniosek 2 - numer telefonu właściciela przy obroży to konieczność - ochyda miała, ale na starej obroży.
jestem w szoku. jutro będę organizować przyjazd psa i inne takie :-)
!!!!!!
teraz jest gdzieś za miastem, na wakacjach. mam nadzieję, że już nic się nie przydarzy i suka wróci do mnie w przyszłym tygodniu!!!
pomogło ogłoszenie, wyklejone na kazimierzu, gdzieś przy zapiekankach - dzięki KASIA - wniosek - ogłoszenia należy wyklejać nie tylko w miejscu zaginięcia zwierzaka, ale również tam, gdzie przychodzi dużo ludzi... wniosek 2 - numer telefonu właściciela przy obroży to konieczność - ochyda miała, ale na starej obroży.
jestem w szoku. jutro będę organizować przyjazd psa i inne takie :-)
!!!!!!
ochyda |
to był naprawdę ciężki tydzień - w poniedziałek dwa upadki rowerowe = potłuczone kolano = biegać ciężko. wtorek zginął pies i świat mi się przewrócił - szukanie, upał... nie znoszę takiej pogody. +30st i burza wisi w powietrzu. czuję się wtedy okropnie. ledwo żyję. upały się skończyły. pies namierzony.... ulga... ufff....
6 komentarzy:
bardzo, bardzo się cieszę :)))
bosko!
wiedzialam.....:)
niech sie pilnuje teraz mala;)
dbajcie o siebie!
jeszcze musi do mnie trafić. jest w starachowicach. pewnie pojadę tam jutro.
co to za dziura , w której mieszkacie? że wystarczy ulotke przy budzie z zapiekankami powiesić. moze zostań prezydentem tej dziury jak znasz złota metode dotarcia!
super ze sie znalazła GALL
gallu, mieszkam w malustkim grajdołku. miasteczko, gdzie prawie wszyscy się znają... aż dziw mnie czasem bierze, że psy giną na dłużej niż dwie noce.
kurcze myslalem ze kraków jest wiekszy!!?!?! jedna buda z zapiekankami i facet ze starachowic był na wycieczce i tam sie stołował??? no dramat ten kraków chyba ze ktoś lubi wiejskie klimaty!
Prześlij komentarz