niedziela, 2 października 2011

hala targowa

dość szybko przebiegłam przez stoiska. nic specjalnego. wydaje mi się, że kiedyś było tu więcej mebli. więcej wszystkiego. może to tylko taka kiepska niedziela.
krk
z dedykacją dla bratowej i paru jeszcze osób.

2 komentarze:

Kam pisze...

klimat wciąż ten sam, bezcenne krakowskie miejsce

anita pisze...

jakoś w niedzielne poranki biegam ostatnio...