z przyjaciółką. kafejka przy main-street.
przy okazji parę detali wnętrza, które zwróciły moją uwagę.
szklany sufit :-) - białe, szklane kwadraty z czarnymi kropkami w rogach - niemal niewidoczne łączenia między kwadratami - na pierwszym zdjęciu
oświetlenie - bardzo dużo różnych lamp i lampek - różne oprawy i rodzaje źródeł światła. wszystkie świecą raczej z niewielką mocą, dając niepowtarzalny nastrój. czarne, wiszące tu i ówdzie kable dzielą przestrzeń i tworzą całkiem fajną scenografię. do tego po dwie lampy wiszące w każdym oknie, tuż przy szybie [podobne lampy widziałam też w oknach norweskich domów i mieszkań]
niby nic takiego, a jednak...
przy okazji parę detali wnętrza, które zwróciły moją uwagę.
szklany sufit :-) - białe, szklane kwadraty z czarnymi kropkami w rogach - niemal niewidoczne łączenia między kwadratami - na pierwszym zdjęciu
oświetlenie - bardzo dużo różnych lamp i lampek - różne oprawy i rodzaje źródeł światła. wszystkie świecą raczej z niewielką mocą, dając niepowtarzalny nastrój. czarne, wiszące tu i ówdzie kable dzielą przestrzeń i tworzą całkiem fajną scenografię. do tego po dwie lampy wiszące w każdym oknie, tuż przy szybie [podobne lampy widziałam też w oknach norweskich domów i mieszkań]
niby nic takiego, a jednak...
noway |
2 komentarze:
Podoba mi się ;-)
wiesz, to jest białe wnętrze, ale przez oświetlenie sprawiało wrażenie ciepłego i przytulnego :-)
Prześlij komentarz