sobota, 1 września 2012

bgm

lotnisko bergamo - królestwo ryanair :-). świnie - zostawiłam w samolocie torebkę na aparat fotograficzny. zgłosiłam się do okienka od razu po przejściu bramek. nie znaleźli. szkoda. torebka niewiele warta, choć brak mi jej teraz, w torebce była niestety karta ze świeżutkimi zdjęciami. zdjęć szkoda...
więcej zdjęć.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

niezła podjarka lotem samolotem!
ale było..!!!
i góry widać z góry
i pola i lasy
dziwa niesłychane

hohohohohoho to się pani blogerce poszczęściło!

anita pisze...

ale pan gall zazdrosny. chyba pan żałuje, że dla niego to wszystko takie zwyczajne, banalne i oczywiste. nie ma miejsca na zachwyt.

cóż- uwielbiam góry, wysokość i inny punkt widzenia. mam zamiar zachwycać się tym jak dziecko, jakbym to widziała pierwszy raz. do śmierci... :-)