wtorek, 25 września 2012

lecco

bardzo brakuje mi wspinania. bardzo bardzo... to był jedyny raz w tym roku. okolice miasteczka lecco. kolega, kolegi kolegi był moim partnerem. weszliśmy ja coś tam. prosta bardzo droga, cztery czy pięć wyciągów, ale mało...
tęsknie za skałami, za wysokością i przekraczaniem siebie. tak, jak było w turcji... teraz muszę przemóc się i zacząć wszystko znowu od nowa. przerwa jest zdecydowanie za długa, forma leży w głębokim rowie i wpinanie o mnie zapomniało. szkoda, że wśród moich najbliższych przyjaciół nikt się nie wspina.
piękne te skały...
 

Brak komentarzy: