wiosna już w pełni. brzozy i modrzewie przed moim oknem zzieleniały zupełnie. bardzo lubię gapić się w zielone na wietrze...
po świętach złapałam wiosenne przeziębienie. noce wciąż zimne jeszcze. rozłożyło mnie dość poważnie, a taaaakie plany miałam na ten tydzień [praca, wspinanie, wernisaż, impreza]. na szczęście dobra dieta i porządna dawka snu dość skutecznie stawiają mnie na nogi. tymczasem plany musiały ulec zmianie, za co wszystkich przepraszam.
po świętach złapałam wiosenne przeziębienie. noce wciąż zimne jeszcze. rozłożyło mnie dość poważnie, a taaaakie plany miałam na ten tydzień [praca, wspinanie, wernisaż, impreza]. na szczęście dobra dieta i porządna dawka snu dość skutecznie stawiają mnie na nogi. tymczasem plany musiały ulec zmianie, za co wszystkich przepraszam.
tutaj powstaje moja dokumentacja tej wiosny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz