znów odległa sprawa... niestety ciągle jeszcze nie zakończona...
cokolwiek by mówić, to wprawę w malowaniu transparentów mam już niezłą. :) tzw. sztuka użytkowa. oczywiście ci, którzy malowali podobne dzieła przed 1989 rokiem byli prawdopodobnie o niebo w tym lepsi. na szczęście czasy obowiązkowych pochodów pierwszomajowych i innych tego typu defilad mamy już za sobą. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz