takie wnętrze mogłoby być częścią instalacji roberta kuśmirowskiego [masyw kolekcjonerski, bunkier sztuki styczeń-luty 2009]- że też on na to nie wpadł :)
na studiach bardzo lubiłam tego typu miejsca. szukałam w nich inspiracji i o dziwo, czasem ją znajdywałam. wśród różnych przedmiotów, bliżej przeze mnie nieznanego przeznaczenia...
sklep mieści się w podgórzu, blisko ronda matecznego. oprócz rzeczy elektrycznych i elektronicznych można tu również kupić sznurowadła [za zdjęciu biało-czerwone]. podobno są potrzebne do przewlekania kabli przez peszle. czasem w pudełku na schodach śpi sobie kot. :)
czyż to nie jest matrix jakiś, albo tokio??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz