To jest nic, kiedyś jechaliśmy w grudniu z Mironem do Castoramy i normalnie koleś w kurtce zimowej, ale za to w szortach i na bosaka napierniczał najpierw w tramwaju (obok Ciebie zresztą) a potem normalnie po chodniku w śniegu!!!
szkoda, że nie zrobiliście mu zdjęcia :-)
Prześlij komentarz
2 komentarze:
To jest nic, kiedyś jechaliśmy w grudniu z Mironem do Castoramy i normalnie koleś w kurtce zimowej, ale za to w szortach i na bosaka napierniczał najpierw w tramwaju (obok Ciebie zresztą) a potem normalnie po chodniku w śniegu!!!
szkoda, że nie zrobiliście mu zdjęcia :-)
Prześlij komentarz