przebywanie na dużych wysokościach: 3286m npm - narty na hintertux; chodzenie po górach: rzadko, ale zawsze jakoś idzie; podróże po egzotycznych krajach: "wczasy" w tunezji; podróże samotne: autostop wiedeń-genewa-paryż, autostop po polsce, nigdy nie byłam sama w podróży dłużej niż dobę, może dwie, dotąd umawiałam się ze znajomymi gdzieś na trasie; najdziwniejszy nocleg: spanie na dworcu w zakopanym - sama, zima, czasy liceum, poznałam jakiś ludzi i kloszardowaliśmy razem; przebywanie poza domem: 3-5tygodni, wyjazdy na wakacje w liceum, 6tygodni szlajanie się po europie stopem, roczne stypendium w danii, pierwszy zjazd do domu po 3miesiącach, do dziś ich język pozostaje dla mnie zagadką; podróze samolotem: najdłuższy lot - z lwowa do magnitogorska jakimś ruskim czymś, bardzo dawno temu, oprócz tego trasy europejskie, 2 skoki; loty międzykontynentalne, przesiadki na lotniskach: doświadczenie zerowe; znajomość azji: wybieram się tam po raz pierwszy w życiu; poza tym: jestem bardziej wysportowana niż przeciętna kobieta w moim wieku, raczej zdrowa, optymistycznie nastawiona do świata i ludzi, wierzę, że dam radę.
czwartek, 3 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
a ja wierzę w Ciebie i Twoje możliwości i to że nareszcie odetchniesz :)
Ich hoffe das ist nur kleine Reisefieber :D
Jeśli tylko bedziesz miała możliwość blogowania z Azji- wierze, że relacje bedą prawdziwym rarytasem dla nas. Będę sprawdzać na bieżąco :)
Prześlij komentarz