poniedziałek, 25 lutego 2008

droga do delhi

droga do delhi: autobus, pociąg, jedzonko po drodze i widok na plac w delhi z kawiarenki na dachu, w której spędziłam dzisiejsze popołudnie /chwilowo mam dość zwiedzania i bolała mnie głowa, wiec kawa była konieczna/

zainteresowanych informuje, ze jem mniej więcej wszystko i problemów z ciałem specjalnie nie mam. sałatki owocowe i owoce tez jem. winogrona myje wodą z pitną z butelki. na weselach tez się nie strułam :)


Brak komentarzy: