zdjęcia mt abu.
najważniejsi są dla mnie ludzie, także ci biali. poniżej kobieta studiująca raga yoge. lidia, polka z austrii. była w szkole prowadzonej przez stowarzyszenie brahma kumaris, które ma swoja główna siedzibę właśnie w mt abu.
chłopak to ivan. rosjanin mieszkający w niemczech. przygotowuje się do filmu o jodze w indiach.
reszta to tradycyjnie miejscowi wieśniacy, krajobraz, kuchnia, jedzenie... uwielbiam tutejsze potrawy :)
najważniejsi są dla mnie ludzie, także ci biali. poniżej kobieta studiująca raga yoge. lidia, polka z austrii. była w szkole prowadzonej przez stowarzyszenie brahma kumaris, które ma swoja główna siedzibę właśnie w mt abu.
chłopak to ivan. rosjanin mieszkający w niemczech. przygotowuje się do filmu o jodze w indiach.
reszta to tradycyjnie miejscowi wieśniacy, krajobraz, kuchnia, jedzenie... uwielbiam tutejsze potrawy :)
2 komentarze:
Lubię patrzeć na zdjęcia z miejsc w których byłem...mogę sobie skonfrontować różne sposoby patrzenia na dane miejsce. Pamiętasz drogę do mt.Abu? podjeżdżałem tam rowerem przeszło 10 godzin z noclegiem po drodze...ten wieczorny śpiew małp - dużo bym oddał by go teraz usłyszeć!
tak, pamiętam tą drogę dość dobrze. z abu road do mt abu jechaliśmy miejscowym autobusem. indyjska muzyka, kręta droga i te małpy... całe rodziny. przesiadywały przy drodze jak przed telewizorem. patrzyły na nas. czasem wydawało mi się, ze dla nich to my jesteśmy małpami ;)
Prześlij komentarz